Obchody stulecia I Liceum Ogólnokształcącego im. C.K. Norwida uważamy za otwarte – obwieścili dyrektor szkoły Dorota Piotrowicz i przewodniczący komitetu organizacyjnego Karol Pękul. Uroczystość, która odbyła się w piątek 17 stycznia w Wyszkowskim Ośrodku Kultury „Hutnik" rozpoczęła cykl imprez, spotkań i koncertów, którego zwieńczeniem będzie wrześniowy Zjazd Absolwentów.
Dorota Piotrowicz przyznała, że inaugurowanie stulecia liceum, którego jest absolwentką, a od niedawna dyrektorem to dla niej wyjątkowe przeżycie. - W najśmielszych planach życiowych nie spodziewałam się, że będę stała w tym miejscu, w takich okolicznościach się z państwem witała – przyznała.
Za ogromne zaangażowanie, inicjatywę i wysiłek podziękowała szerokiej grupie absolwentów biorących udział w organizacji obchodów stulecia liceum. - Ta szkoła ma w sobie jakiś magnes – odpowiedział przewodniczący Komitetu Organizacyjnego Karol Pękul. - Mimo że rozpierzchliśmy się po świecie, to gdy zadzwonił dzwonek, stawiliśmy się. Chcemy pokazać, że można kochać swoją szkołę.
Podczas tej ważnej uroczystości cieszyliśmy się obecnością wielu pokoleń absolwentów, ale także partnerów, bez których organizacja tak wielu przedsięwzięć nie byłaby możliwa. Naszym strategicznym partnerem jest gmina Wyszków, która – jak podkreślili burmistrz Grzegorz Nowosielski i dyrektor WOK Mariusz Kowalski – oddaje w nasze ręce swoje obiekty kultury i sportu. - To przecież także święto naszego miasta – dodał burmistrz. - Mam nadzieję, że dla wszystkich będzie to wspaniała sentymentalna podróż.
Przedsięwzięcia, jakim są obchody stulecia liceum szkole i jej absolwentom pogratulował również starosta Bogdan Pągowski. – „Norwid" to znana wyszkowska marka – zauważył.
Pozwólcie sobie na emocje
Okazją do inauguracji obchodów stulecia liceum był wernisaż jednego z naszych absolwentów - grafika, malarza i nauczyciela Przemysława Sasina. - Dużo eksperymentuje. Różnorodność stylu świadczy o tym, że szuka swojej drogi – krótko przedstawiła go Irena Filipowicz.
- Najważniejsze, żeby widz sam mógł interpretować to, co widzi, odczuwał przyjemność lub coś skrajnie innego. Jeśli tak będzie, to dla mnie największa nagroda – do oglądania wystawy zachęcał autor prac.
Przemysław Sasin nasze liceum ukończył w 2006 r. Między innymi ze względu na wspaniałą atmosferę i zawiązane przyjaźnie bardzo ciepło wspomina koło plastyczne prowadzone przez Konrada Wróbla (jego portret można oglądać na wystawie – red.). Również uczestników uroczystości zachęcał do przypomnienia sobie pozytywnych historii, które wydarzyły się w ogólniaku. – Pozwólcie sobie na te emocje – apelował.
*
Wystawę Przemysława Sasina można oglądać do 23 lutego. Przypominamy, że w zjazdowych planach mamy jeszcze wystawę Woytka Smółkowskiego (marzec), wystawę zbiorową absolwentów, uczniów i nauczycieli (kwiecień), wystawy Rafała Bielskiego (czerwiec), Mirki Machel (sierpień) i Iwony Ostrowskiej (wrzesień).
Ze szczegółami naszych zjazdowych planów możecie zapoznać się w zakładce „Program". Do uczestnictwa serdecznie i gorąco zapraszamy wszystkich absolwentów i przyjaciół naszego liceum.